Zajmuje się upiększaniem rzeczywistości - od starych filiżanek, po odrapane przystanki autobusowe. Maluje na nich zioła, chwasty i polne kwiaty.
Inspirację czerpie z w krajobrazu i od ludzi, których spotkała, gdy przez kilka lat mieszkała na warmińskiej wsi. Tworzy lustra w mozaikowych ramach i mniejsze formy z ceramicznych okruchów.
Zdecydowana miłośniczka drutów, która z sukcesami uprawia freestyle dziewiarski. Z zapałem łamie schematy, miesza wzory, faktury, kolory - czyste szaleństwo i radość tworzenia.
Hołduje zasadzie, że nic nie powinno się marnować. W każdej starej, zniszczonej rzeczy dostrzega piękno i daje jej drugą szansę.
Piotr Choromański na co dzień prowadzi z bratem biznes. Ale prawdziwej pasji oddaje się po godzinach, w wolnych chwilach, kiedy lepi z gliny piękne naczynia.
Jej obrazy aż kipią barwami i energią. Złoto, lazur, granat, róż… To królowa kolorów, szafująca nimi szczodrze. Jest też precyzyjnym kaligrafem, który wie gdzie postawić kropkę, by płaskiej plamie nadać sens i życie.
Wulkan pomysłów, świadoma artystka, bardzo kobieca i wszechstronna. Ewa Pohlke jest jedną z najciekawszych postaci warmińsko-mazurskiego środowiska plastycznego.